I am Polish, I landed on your page through
DJ SAM

who recently visited us.
I write in Polish, because I don't know Ukrainian. How do I not understand, benefit from the translate.google.com
So..
Porsche 944
nauczony awaryjnością poprzedniego Porsche oglądałem od dobrych kilku m-cy, zastanawiałem się też nad Hondą taką Maciasa (bo chłopak nie wiadomo kiedy się ogarnie żeby zechciał sprzedać),lub 6tym genem vti, bmw e36 325 z podtlenkiem, audi a3 klekoczące...także duża rozbierzność.. przewidywany budżet był skromny bo tylko 15tyś, ale oglądałem prosiaki z zaciekłością od kilku dobrych m-cy.. po nauczce z poprzedniego prosiaka, miałem pewne obawy czy znowu odnajdę się w tym aucie, ale że jako do jazdy na codzień jest inne, w końcu znalazłem egzemplarz w miarę zadbany i w ludzkiej cenie..bym mógł pokonywać piękne kilomtetry na trasie z nowego mieszkanka na spalarnie. Autko przyjechało ze mną z daleka do wawy, prawie z pod czeskiej granicy..... jako że powrót był ok 360KM i dojechał prosiak dojechał bez żadnych problemów (thx Panda za wyjazd)... dostałem do niego oryginalne instrukcje itp z 1984r. które wyglądają po prostu jak nowe. miły szczegół, a cieszy. Prosiak to maksymalna wersja wyposażenia jaka była w tym roku produkcyjnym. Mimo że auto jest z 1984r. posiada elektryczne lusterka, podgrzewane oczywiście też, elektryczną targę, elektryczną klapę bagażnika, no i wycieraczkę na tylnej szybie - która jest elementem rzadkim nawet w nowszych poliftingowych rocznikach.
Silnik:
zero jakichkolwiek wycieków, naprawdę coś pięknego biorąc pod uwagę do że ma 25 lat... no i jak na razie 3000km przejechanych i nie spalił ani grama oleju...
Strojenie AFR u Błagiego przyniosło oczekiwany skutek i spalanie spadło z 15L/100km na magiczne 8.44L/100km, z którą to wartością jeszcze zejdę niżej jak mnie najdzie żeby ciągnąć się jak emeryt prawym pasem...muszę tylko beret jakiś znaleść... Ganianie się ze Stana 944 Turbo S oraz chłopakami w evo,s5 i innymi wynalazkami cały wieczór w okół warszawy, przyniosło przyzwoite średnie spalanie 10-11L/100KM, także super, biorąc pod uwagę średnie prędkości w granicach 170KM/h przy pojemności silnika 2.5L
Bolączką jak na razie jest listwa wtryskowa... pojawiła się mała dziurka, przez którą tydzień temu ociekło mi 9L paliwa w ciągu 15km przejechanych... listwę oddałem do zrobienia, koszt niewielki bo 30zł i śmiga...ł...bo znowu coś się wilgoci tym razem przy trzecim wtrysku (wczesniej było przy pierwszym), czyli przy mocowaniach listwy do głowicy ale wrócę z Kopenhagi i Londynu to zrobię... bo czasu ostatnio mało.. spalanie pewnie jeszcze bardziej spadnie
Wymieniłem mu też złącza od wtrysków, bo stare były połamane i zdarzało się że potrafiły spać z wtrysku i chodził na 3 garach.. nowe złączki thx Błagi
Zawór sobie 1 cyka, ale mi to nie przeszkadza.. będzie cykać więcej to się wyreguluje... Licznik zamyka bez problemu także kondycje jeszcze ma.. beso świadkiem jego mina jak leciał 200km/h i tylko śmignełem obok - bezcenna
Na obroty wchodzi bardzo przyjemnie.. jak to Błażej stwierdził - 1, 2,100 może jeszcze pojeździ, a co
Do wymiany jest czujnik temperatury silnika. objawia się to tym że prosiak strzela focha na zimno i nie chce zapalać... dopiero kilka kropel benzyny w przepustnicy budzi go do życia. no i akumulator do wymiany... ostatnia moja przygoda z alternatorem go pogrążyła i wymaga doładowań co jakiś czas jak nie jeżdże
Zawieszenie:
Pojechałem na stacje kontroli pojazdów na shock tester, przód wypadł wręcz super bo 83% i 84%. Tył trochę gorzej bo po 72%, ale do końca roku jeszcze pojeżdżą..
Jako że spodobała mi się jazda z wojtkiem jego deskowozem i rozmowy z basią z planety.fm podczas jazdy, trzeba będzie się zastanowić nad gwintem.
Koła:
seryjne 15stki chciałbym w najbliższym czasie zmienić na 16stki.Na chwilę obecną próbowałem je troche odrestaurować.. kilka godzin z shilerem i stertą papieru sciernego nie przyniosły oczekiwanych przez nas efektów. z pomocą przyszedł Skansol, który po użyciu ukazał pięknie polerowany rant na feldze, ale jako że felgi mają już swoje lata są poutleniane w wielu miejscach
Po wakacjach wchodzą dystanse ze zmiennym rozstawem śrub na 5x100, 5x114 lub innym bardziej ludzkim i tu pytanie, bo znalazłem robione na zamówienie za 720zł, ma ktoś namiary na coś tańszego, czy trzeba oszczędzać ?
Wybór felg 5x130 z porsche, q7 i tuarega mnie po prostu przygniata... a ceny...odpowiednie do aut....ehh..
Opony z przodu wymieniłem na nowe, bo stare były ścięte od środka (poprzedniemu właścicielowi nie chciało się poświęcić widać 10min w stacji kontroli pojazdów) Tył to UNIROYAL Rallye 550.
Wnętrze:
Środek w kolorze brązowym, fotele nie poprzecierane, jednakże wymagają drobnej kosmetyki. deska rozdzielcza standard..popękana od wilgoci zastanawiam się nad flokowaniem. koszt 400zł także bez tragedii, ale z drugiej strony straci na swojej oryginalności... na razie niech będzie jak jest.... Ha, w końcu mam roletę z tyłu. pamiętam moje boje z poprzednim egzemplarzem żeby to dostać
Na temat wnętrza można by się długo rozpisywać. nie ma porównania z żadnym innym autem. jak zrobię jakieś ładne fotki to wrzucę. Mogłem kupić prosiaka po liftingu, czyli ze środkiem takim jak w 911 Carerra, lecz wszystkie te egzeplarze były wyposażone już we wspomaganie, które jest bardzo awaryjne w tym modelu (pompy wspomagania potrafią się wkręcić w wiatrak). Uwadze zasługują fabryczne foteliki dla dzieci - czyli tylna kanapa... o laskach na tylnej kanapie mogę po prostu zapomnieć
Dopieszczenia wymaga elektryka przycisków, która raz działa raz nie... np. szyby pasażera, targi.
Chciałbym też wzmocnić trochę też podświetlenie zegarów, systemem takim jak zrobił Kula no i chyba pożegnam się z zegarkiem w środkowym panelu i wstawię temperaturę oleju
Audio:
Seryjny 25 letni zestaw 4.1 na pergaminowych głośnikach spisuje się o dziwo całkiem dobrze, lecz trzeba będzie je odstawić grzecznie do szafki i włożyć coś bardziej wytrzymalszego większe głośności radia. a radio to jvc pierwsze lepsze ze sklepowej półki z mp3 i takie już zostanie. Fajnie było by włożyć jakiś mały głośnik basowy, ale... czepiam się..
Nadwozie:
Polerkę trzeba zrobić. tu ślad po antenie CB, tu jakaś ryska, no i sporo odprysków na masce i zderzaku....
kusi mnie oklejenie białą folią..ale cały czas rozważam za i przeciw..Drzwi w ogóle nie opuszczone, co świadczy że o autko było dbane. Zero szpachli, nie malowane, podłoga idealna.. czyli tak jak chciałem Blacha fabrycznie galwanizowana także o rdzy nie ma mowy Auto zostało wyprodukowane kiedy na naszych drogach panowały syrenki, trabanty, a jaruzel się woził moskwiczem który palił 100 na 100...ciekaw jestem czy miałby zdziwko jakby wiózł swoją partyjną dupę do KCPZPR i obok by mu śmigneło wiśniowe prosie....a zanim pały w niebieskich nyskach No magia oldtimera
Napęd:
Zero wycieków. dobrze jest.. trochę szumi jak się rozgrzeje, ale 25 lat robi w końcu swoje. Sprzęgło będzie wymagało regeneracji lub podciągnięcia... nie jest źle, może po prostu za bardzo jestem przyzwyczajony do małego skoku pedała w toyocie.
Układ napędowy to układ transaxle. Dla nieobeznanych jest to skrzynia biegów zintegrowana z mechanizmem różnicowym. Korzystniejszy jest rozkład masy, a także możliwość zastosowania lżejszego wału napędowego, który nie musi przenosić momentu obrotowego powiększonego o redukujące przełożenie skrzyni biegów, zwłaszcza na pierwszym biegu. Układ transaxle można spotkać jeszcze w autach Maserati Quattroporte, Aston Martin V8 Vantage. Skrzynia posiada fabryczną szperę, przy wyważeniu auta 50/50, daje niesamowitą frajdę z jazdy i chęci do latania bokiem.. Na szczęście kubłem zimnej wody na głowę jest to że używane skrzynie chodzą po 5tys zł i wiecej... także o tym że zobaczycie prosiaka latającego bokiem na spalarnii, można zapomnieć z miejsca....
Wydech:
Przelot i to koniecznie. Wydech i silnik jest tak cichy że go w ogóle nie słychać.. już się raz oszukałem.. jadę trasą siekierkowską w w-wie, godz. może 17sta... i mijam autka, jeden za drugim, dziwie się cos się tak ciągną jak te ogóry .. patrze na licznik a tu zonk..180km... [цензура]...wszystko jasne...
nie no naprawdę, wywalam ten wydech, bo się zabije i wkładam przelot jak najszybciej.. tego auta w środku po prostu nie słychać !
Plusy i minusy pojazdu
Minusy:
- Nie wybacza żadnych błędów kierowcy.
- W zimę stoi w garażu
- BARDZO MAŁO miejsca z tyłu
- Widoczność w lusterkach
- Nie wszystkie części dostępne w ludzkich cenach
- Ciągłe odpowiadanie na multum pytań na temat auta zadawanych przez innych kierowców.
Zalety:
- Maksymalny moment obrotowy dostępny już od 1800RPM
- Napęd na tył
- Dach targa
- Mała awaryjność
- Auto zabytkowe
- Te spojrzenia...Lans przez duże L
- Auto rzadko spotykane na drogach
- Duża ilość części zamiennych ze starych VW, BMW, Mercedesów
Zdjęcia:


Film - produkcja własna
http://www.youtube.com/watch?v=q_ux-xDZ14Q
Pozdrawiam z Polski